Niektórzy producenci samochodów elektrycznych w ogóle nie zapuszczają się w te okolice ograniczając moce ładowania do 1,3 C. Realny zasięg Renault Zoe Q210 wynosił około 140 kilometrów w trybie mieszanym, do około 180 kilometrów po mieście, więc bateria przeżyła około 600-750 pełnych cykli pracy.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! vicio_32 22 Apr 2017 13:22 4989 #1 22 Apr 2017 13:22 vicio_32 vicio_32 Level 6 #1 22 Apr 2017 13:22 Witam skrocie napisze o co mi chodzi. Otoz posiadam power banka o pojemnosci 10 tys mAh jednakze swe dobre czasy ma juz za wymiane akumulatorow na obudowie znajduje sie 5 na 5 o pojemnosci okolo 5 tys mAh planuje. Pojawia sie pytanie. Otoz czy elektronika wytrzymai naladuje caly komplet czy tez ulegnie uszkodzeniu lub nie naladuje do konca nowego zestawu? Rozwazam alternatywe w postaci wlozenia do obudowy 2 kompletow po 2 sztuki ktore to zestawy bylyby ladowane osobno zas ladowanie i rozladowywanie zalezne byloby od ustawionego przelacznika ktory bylby zamontowany w obudowie. Prosze o porade w/w temacie. Dziekuje i pozdrawiam. #2 22 Apr 2017 13:41 miecho18 miecho18 IT specialist #2 22 Apr 2017 13:41 vicio_32 wrote: Wymiana na 5 o pojemnosci okolo 5 tys MaH planuje. Takowe nie istnieją. Z tego co wiem istnieją ogniwa typu 18650 maksymalnie o pojemności około 3500mAh. Reszta to zwyczajne podróbki. No chyba że masz innego typu. vicio_32 wrote: Otoz czy elektronika wytrzymai naladuje caly komplet czy tez ulegnie uszkodzeniu lub nie naladuje do konca nowego zestawu Elektronika sobie poradzi. #3 22 Apr 2017 13:46 aaanteka aaanteka Level 41 #3 22 Apr 2017 13:46 Skoro pytasz znaczy ,że nie za bardzo się w tym wszystkim orientujesz. W elektronice nie można stosować proporcjonalej czy liniowej zależności parametrów , to nie tylko matematyka. Układ ładowania ogniw jest dostosowany do parametrów zastosowanych ogniw pod względem wydajności prądowej . Zwykle w takich układach stosuje się ładowanie prądami nominalnymi ,a nawet większymi odpowiadającymi pojemności ogniw w celu optymalnego czasu ładowania . Bezpośrednie zastosowanie takich warunków ładowania dla pojemności dwukrotnie mniejszych skończy się uszkodzeniem zastosowanych ogniw , drastycznemu skróceniu ich żywotności. Należy zrobić stosowanych pomiarów posiadanego układu ładowania i wykonać konieczne korekty ustawień o ile konstrukcja elektroniczna na to pozwala. Zastosowanie przełącznika pakietów jest złym pomysłem - przełącznik będzie tylko elementem powodującym przy dłuższej eksploatacji dodatkowe straty i stwarzającym możliwość defektów , komplikującym obsługę . #4 22 Apr 2017 14:08 E8600 E8600 Level 40 #4 22 Apr 2017 14:08 Domyślam się, że te 5 ogniw ma być połączonych równolegle? Powiem szczerze odradzam z 2 przyczyn: ładowanie takiego powerbanku będzie bardzo długie ok. doby a żywotność ogniw krótka nawet jakbyś kupił markowe ogniwa o realnej pojemności. Mocne powerbanki bazują na innych ogniwach płaskich bodajże samsunga gdzie jedno ogniwo potrafi mieć 6-10tys. mAh te ogniwa są drogie dlatego takie powerbanki nie są tanie. Im mniej ogniw tym lepiej w urządzeniu z tak ubogą elektroniką sterującą. Przykładzik 2 ogniwa 18650 z różną pojemnością połączone równolegle padną po 100 ładowaniach gdzie normalnie wytrzymały by 1000 cykli ładowania. #5 22 Apr 2017 15:47 Spanish_Inquisition Spanish_Inquisition Level 14 #5 22 Apr 2017 15:47 Byłoby ok gdybyś porządnie to opisał. Jakie akumulatory, co znaczy wymiana na 5 o pojemności 5000mAh? Razem mają tyle mieć czy każda z osobna? Myślę, że każda z osobna co da około 25000 mAh. Tutaj już masz sprawę załatwioną przez kolegę Miecho18. Nie ma akumulatorków o pojemności 5 Ah. Max to chyba 3,5 Ah. Dlatego piszesz o podróbach które w najlepszym wypadku będą mieć po około 2000mAh a znając chińczyków, mogą mieć też po 1000mAh albo mniej. Najlepiej kup markowe ogniwa samsunga czy sanyo które mają po około 2200mAh i najważniejsze ta pojemność będzie realna. Jeśli masz dużo kasy możesz kupić te 3500mAh, najwyżej będą dłużej się ładować, o ile mówimy tu o łączeniu całości równolegle. #6 22 Apr 2017 16:29 aaanteka aaanteka Level 41 #6 22 Apr 2017 16:29 Nie wiem dlaczego koledzy dyskutujecie o ogniwach typu 18650 ? Gdzie autor określił typ ogniw? Właściwie bardzo mało konkretnych danych podął poza wartościami pojemności . A ogólnie to są dostępne jeszcze takie alternatywy jak : -20700 ,21700 , 26650 , PL-7250115-2C,PL-7548168WR , PL-9059156WR, 7872196 ,PL-8570170WR , PL-8570170-2C. Z drugiej strony wracając do meritum sprawy czy warto wymieniać ogniwa , przerabiać układ elektroniki , dzielić baterie na dwie , skoro można zakupić przykładowo taki produkt jak: - Power Bank PV120 5100mAh Black , czy Powerbank Intenso ST10000 , czy też Power Bank SUNEN 4000mAh w ilości 2- 3 sztuk w miarę potrzeby ? Rachunek ekonomiczny przemawia za takim rozwiązaniem. #7 23 Apr 2017 10:20 vicio_32 vicio_32 Level 6 #7 23 Apr 2017 10:20 W zwiazku z licznymi odpowiedziami ktorych sie nie spodziewalem zalanczam zdjecia wnetrza power banka ktorego uzytkowuje i o ktorym mowa w poscie. #8 23 Apr 2017 11:10 E8600 E8600 Level 40 #8 23 Apr 2017 11:10 Czyli jest to czego się spodziewaliśmy 5 ogniw 18650 równolegle. Takie rozwiązanie jest dalekie od ideału bo z czasem będzie mieć coraz większe samorozładowanie spowodowane różnymi pojemnościami poszczególnych ogniw (będą się ładować na wzajem). Lepiej pomyśleć o 1 lub 2 ogniwach większej pojemności. Tutaj przykładowe ogniwo 10tys. mAh Link #9 24 Apr 2017 13:53 aaanteka aaanteka Level 41 #9 24 Apr 2017 13:53 Wyżej wymieniony produkt ma wymiary 197 mm x 73 mm x mm, a pakiet 18650 ok. 65,6 x 82, 5x 18,5 mm ? Nie ma co kombinować ,chcąc reanimować układ trzeba zastosować odpowiednie dostępne na rynku ogniwa i tyle w temacie . Większość tanich power banków nie ma balansera i jakoś funkcjonuje . Wydaje się ,że instalowane ogniwa z tej samej serii produkcyjnej ,ładowanie odpowiednio dużym prądem ,jak również rozładowywanie pakietu jest tak dobierane ( nie wyładowuje się do parametrów granicznych),by pakiet miał jednolite parametry w trakcie założonej eksploatacji . Nic nie stoi na przeszkodzie ,aby dorobić sobie wyjścia do podłączenia balansera , ale to w sumie komplikuje znacznie eksploatację urządzenia,jak power bank. W ostateczności z balansera można korzystać okresowo. #10 27 Apr 2017 09:33 Piotrek#G Piotrek#G Level 26 #10 27 Apr 2017 09:33 E8600 wrote: Takie rozwiązanie jest dalekie od ideału bo z czasem będzie mieć coraz większe samorozładowanie spowodowane różnymi pojemnościami poszczególnych ogniw (będą się ładować na wzajem). Co to za dziwne teorie? Możesz dać jakiś link do doświadczeń czy pomiarów potwierdzających, to o czym piszesz? Spokojnie można łączyć ogniwa równolegle, ważne tylko aby w trakcie łączenia ogniwa miały takie samo napięcie, najlepiej by były rozładowane do minimalnego napięcia dopuszczonego przez producenta. aaanteka wrote: Większość tanich power banków nie ma balansera i jakoś funkcjonuje . Wydaje się ,że instalowane ogniwa z tej samej serii produkcyjnej ,ładowanie odpowiednio dużym prądem ,jak również rozładowywanie pakietu jest tak dobierane ( nie wyładowuje się do parametrów granicznych),by pakiet miał jednolite parametry w trakcie założonej eksploatacji . Nic nie stoi na przeszkodzie ,aby dorobić sobie wyjścia do podłączenia balansera , ale to w sumie komplikuje znacznie eksploatację urządzenia,jak power bank. W ostateczności z balansera można korzystać okresowo. Tylko na co komu balanser w powerbanku, w którym ogniwa połączone są równolegle? #11 27 Apr 2017 10:46 E8600 E8600 Level 40 #11 27 Apr 2017 10:46 Piotrek#G wrote: Spokojnie można łączyć ogniwa równolegle, Oczywiście, że w nic się nie stanie ale ogniwa będą się szybciej starzeć. Producenci stosują takie połączenia bo im się to opłaca np. na baterię w laptopie masz krótszą gwarancję wiec się zbytnią tym nie przejmują. Jakbyś nie wiadomo jak dobierał ogniwa to przy 5 zawsze nastąpi coś takiego jak zmiana pojemności względem innych. A jak wiadomo ogniwo li-ion po naładowaniu powinno mieć ograniczony prąd ale w takim pakiecie się tak nie stanie bo reszta jest niedoładowana do pełna. Kolega może przesadził z balanserem ale przydała by się chociaż separacja ogniw w trakcie procesu ładowania bo o to mi chodzi z tym starzeniem właśnie. Elektroniką zajmuję się hobbystycznie ale myślę, że dioda zenera i rezystor do każdego ogniwa załatwiła by sprawę (lub inny prosty element elektroniczny). Markowe ogniwa wkrętarek gdzie gwarancja jest nawet na 3 lata własnie swą trwałość zawdzięczają idealnej elektronice dbającej o proces ładowania. Kiepska elektronika uszkodzi najlepsze ogniwa bardzo szybko tyle w temacie. #12 27 Apr 2017 11:07 Freddy Freddy Level 43 #12 27 Apr 2017 11:07 aaanteka wrote: Większość tanich power banków nie ma balansera i jakoś funkcjonujeZnasz kolego konstrukcję tych większości powerbanków? Chyba nie widziałeś nigdy takiego na oczy i dlatego takie bajki piszesz. Tam jest jedno ogniwo, lub kilka, ale zawsze połączonych równolegle i tak jest w 99,99% powerbanków. Po co więc balanser? Do czego ma on służyć? Nie wprowadzaj niepotrzebnego zamieszania. Porad udzielam wyłącznie na forum, nie pomagam na PW Zanim zadasz pytanie, wiedz, że zostało już omówione tutaj, a 99% nie jest unikalne. Użyj wyszukiwania. #13 27 Apr 2017 13:41 aaanteka aaanteka Level 41 #13 27 Apr 2017 13:41 Dla zachowania ogniw w prawidłowej kondycji ? W jaki sposób jest realizowane ładowanie ? Nie wszystkie produkty mają budowę pakietu jaką kolega przedstawia . Należy się zapoznać z produktami Xcellon, OXA ,Sandberg i innymi , aby się przekonać ,że nie zawsze jest taka realizacja połączenia jak kolegia przedstawia . #14 27 Apr 2017 15:05 E8600 E8600 Level 40 #14 27 Apr 2017 15:05 Niestety ale Freddy ma racje większość to właśnie połączeni równoległe aby ułatwić sprawę producentowi i ograniczyć koszta. Przy powerbankach o realnie większej pojemności stosuje się inne ogniwa i zazwyczaj jest to jedno ogniwo lub maksymalnie dwa, każde osobno ładowane. Dlatego też markowe powerbanki o realnej pojemności 10-20tys, mAh nie kosztują 40zł tak jak Chińskie eksperymentalne konstrukcje gdzie nawet widziałem 10 ogniw 18650 równolegle bez żadnej separacji przy ładowaniu. Ludzie bardzo chętnie to kupuje tylko później okazuje się pomimo włożenia 10 ogniw o pojemności 2000mAh każde to łączna pojemnośc takiego sprzętu to max 7-8tys, mAh zamiast liczonych 10 x 2000mAh = 20000 mA. Zaraz ktoś powie, że wkładają stare ogniwa przy nowych markowych po kilkudziesięciu cyklach pojemność będzie podobna z winna jest właśnie elektronika i pakietowanie ogniw równolegle bez zabezpieczeń. Właśnie u autora tematu miało to miejsce dlatego myśli o wymianie ogniw. Radził bym raczej poszukać powerbanku na jednym ogniwie najlepiej Li-po. To co wrzuciłeś to jest 2 x 2 ogniwa równoległe na pewno lepsze rozwiązanie niż 5 równolegle ale i widzisz sam, że producent oszczędził i balansera nie ma. Ale czy to jest powerbank mi to wygląda bardziej na ładowarkę ogniw 18650 i wówczas balanser nie jest niezbędny bo wymieniasz ogniwa i zamieniasz je miejscami. #15 27 Apr 2017 15:23 aaanteka aaanteka Level 41 #15 27 Apr 2017 15:23 Większość tanich owszem, ale o tym była wcześniej mowa w poście #9. Oczywiście była również przedstawiona inna alternatywa rozwiązania przykład jest tylko kontrargumentem do "99% połączeń równoległych" i dokładnie tak- przedstawia tani, prosty układ wykorzystujący jednak połączenie mieszane, a nie równoległe. W power bankach z możliwością zasilania laptopów, notebook, kamer powszechnie jest stosowane połączenie szeregowe z z nich posiada odpowiednio dopasowaną ładowarkę sieciową . Nie ograniczajmy się do produktów ładowanych tylko z portu USB. #16 27 Apr 2017 17:19 Freddy Freddy Level 43 #16 27 Apr 2017 17:19 Temat brzmi "Wymiana baterii w power banku", a nie "Jak przerobić fabryczny powerbank". Po co więc ta dyskusja o balanserach? Poziom wiedzy autora jest dość niski i wątpię, aby potrafił dokonać takiej przeróbki. Dość niski, bo nie wie, że nie istnieją w praktyce akumulatory z serii 18650 o pojemności 5000mAh. Autor chce wyjąć stare (pewnie 2000mAh) i włożyć nowe. Porad udzielam wyłącznie na forum, nie pomagam na PW Zanim zadasz pytanie, wiedz, że zostało już omówione tutaj, a 99% nie jest unikalne. Użyj wyszukiwania. #17 27 Apr 2017 17:59 aaanteka aaanteka Level 41 #17 27 Apr 2017 17:59 vicio_32 wrote: Otoz czy elektronika wytrzymai naladuje caly komplet czy tez ulegnie uszkodzeniu lub nie naladuje do konca nowego zestawu? Rozwazam alternatywe w postaci wlozenia do obudowy 2 kompletow po 2 sztuki ktore to zestawy bylyby ladowane osobno zas ladowanie i rozladowywanie zalezne byloby od ustawionego przelacznika ktory bylby zamontowany w obudowie. Prosze o porade w/w temacie. Akumulatory z serii 18650 o pojemności 5000mAh istnieją , tylko tyle ,że mają takie parametry . Ale o tym też już napisano wyżej . Link #18 27 Apr 2017 19:33 Piotrek#G Piotrek#G Level 26 #18 27 Apr 2017 19:33 E8600 wrote: Dlatego też markowe powerbanki o realnej pojemności 10-20tys, mAh nie kosztują 40zł tak jak Chińskie eksperymentalne konstrukcje gdzie nawet widziałem 10 ogniw 18650 równolegle bez żadnej separacji przy ładowaniu. Dlaczego w Teslach stosuje się pakiety, gdzie równolegle łączone są 74 sztuki ogniw, bez żadnej separacji przy ładowaniu? Dlaczego tak poważna firma nadal korzysta z 18650 (obecnie 21700) a nie z większych ogniw? #19 27 Apr 2017 19:35 Freddy Freddy Level 43 #19 27 Apr 2017 19:35 Piotrek#G wrote: Dlaczego w Teslach stosuje się pakiety, gdzie równolegle łączone są 74 sztuki ogniw, bez żadnej separacji przy ładowaniu? Dlaczego tak poważna firma nadal korzysta z 18650 (obecnie 21700) a nie z większych ogniw?To już musisz zapytać w Tesli, bo to oni tylko wiedzą. Porad udzielam wyłącznie na forum, nie pomagam na PW Zanim zadasz pytanie, wiedz, że zostało już omówione tutaj, a 99% nie jest unikalne. Użyj wyszukiwania. #20 27 Apr 2017 20:04 E8600 E8600 Level 40 #20 27 Apr 2017 20:04 Odpowiedź jest prosta cena ogniw 18650 jest najkorzystniejsza. Dodatkowo te ogniwa mają zabezpieczenie membranowe zapobiegające pożarom. O trwałość ogniw można zadbać na różne sposoby widocznie TESLA ma na to inny patent, który każdy może sobie odszukać bo firma TESLA jako jedyna mi znana marka zrzekła się dochodu ze swoich patentów i udostępniła je wszystkim ludziom bezpłatnie chcąc tym samym wspomóc rozwój napędów elektrycznych oraz upowszechnić pojazdy elektryczne. Napęd elektryczny jest przyszłością co wcale mnie nie cieszy jako fana motocykli Ciekaw jestem jak jest ze stawkami OC w pojazdach elektrycznych.
W tym miejscu trzeba odnieść się do specjalistów, którzy głoszą doskonałe dopracowanie technologii szybkiego ładowania. Z pewnością jest ona mocno praktyczna, ponieważ pozwala szybko uzupełnić poziom akumulatora, nawet do 85 proc. w niespełna godzinę. Niestety, nie dodają przy tym, że mocno skraca to trwałość baterii.
Na początku lipca 2021 roku informowaliśmy o ogłoszonym przez miasto Gdańsk przetargu na dostawę ośmiu samochodów elektrycznych. Znamy rozstrzygnięcie konkursu. Najkorzystniejszą ofertę złożył gdański przedstawiciel marki Kia, firma Interbis. Aktualizacja, godz. 14:55 W Biuletynie Zamówień Publicznych kwota całkowita zwycięskiej oferty na dostawę ośmiu aut elektrycznych wynosi 1 mln 573 tys. 199 zł. Gdańscy urzędnicy sprostowali jednak tę informację. To kwota zawierająca tzw. zamówienie opcjonalne w wysokości 310 999 zł na zakup dodatkowych dwóch samochodów. Miasto jednak nie skorzystało z zamówienia opcjonalnego, decydując się na realizację wyłącznie zamówienia podstawowego w wysokości 1 mln 262 tys. 199 zł. A to oznacza, że jeden egzemplarz Kii e-Niro będzie kosztował 157 774 zł, a nie 196 tys. zł.***Przedmiotem zamówienia jest dostawa ośmiu samochodów osobowych jednej marki o napędzie elektrycznym na potrzeby Gminy Miasta Gdańska oraz jej jednostek organizacyjnych: Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego, ZTM, GDZiZ oraz Gdańskich warunkiem, który musieli spełnić oferenci, był zasięg samochodów elektrycznych. Siedem z ośmiu egzemplarzy musi oferować zasięg na jednym ładowaniu wynoszący minimum 340 km. Natomiast jedno z aut na pełnej baterii powinno pokonać co najmniej 400 km. To pokłosie ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. W jej świetle od 2022 roku jednostki samorządu terytorialnego powinny posiadać w swoich flotach co najmniej 10 proc. aut elektrycznych lub napędzanych gazem. Nasz test elektrycznej Kii e-NiroDo przetargu przystąpiły cztery firmy, w tym dwie z Trójmiasta. Co istotne, wszyscy dealerzy posiadają autoryzację marki Kia. To dealerzy: Interbis z Gdańska, JD Kulej z Sopotu, Delik z Przeźmierowa k. Poznania oraz Marvel z Łodzi. Zwycięską ofertę złożyła firma Interbis, która za dostawę ośmiu "elektryków" zaproponowała kwotę 1 573 199 zł. A to oznacza, że jeden samochód będzie kosztował gdański magistrat ponad 196 tys. zł. Wiadomo również, że Interbis dostarczy urzędnikom osiem egzemplarzy Kii e-Niro. W uzasadnieniu wyboru czytamy: oferta wybranego wykonawcy przedstawia najkorzystniejszy bilans ceny i pozostałych kryteriów oceny ofert opisanych w dostarczy samochody w ciągu 30 dni. Warto również dodać, że okres gwarancji na baterie wynosi 84 miesiące. Więcej artykułów na temat aut elektrycznych
Z filmu dowiesz się również jak sprawdzić wiek swojej baterii. Akumulator - Budowa, zasada działania, obsługa:https://www.youtube.com/watch?v=WnavqkabS8MOdpa
1 godzinę temu, szymon1977 napisał: Chwilowy kryzys paliwowy w PL wywołany wojną przedstawiasz jako zaletę motoryzacji elektrycznej? Brawo! Tymczasem w UK jest na odwrót. Nie śmiej się to jego PIERWSZY ARGUMENT i słuszny, niestety auto jest DUŻO DROŻSZE i tu się okazuje że posiadacz EV to zwykły worek na kartofle. Po za tym jak mu tak do tych DE tęskno to niech wyp**** z kraju tam gdzie go lepiej dymają. Tu ma za dużo wolności, ciągle za mało podatków to podskakuje, tam niedługo wchodzą potężne reformy, drakońskie podwyżki podatku katastralnego, który również obejmie stacje ładowania. Dodatkowe podatki na energię elektryczną itd. 3 godziny temu, Zbig napisał: Idzie tylko że tak ze trzy razy wolniej niż benzyna... Jak Ci uwolnią G to zobaczysz. Przypominam że dzięki EV wszyscy będą płacić frycowe w postaci nowych podatków zawartych w energii elenktycznej a zakłady "już mogą" Tobie odłączyć domową ładowarkę. Dzięki tak Twojej postawie każdy będzie miał drożej i gorzej. 1 godzinę temu, szymon1977 napisał: Pomóżmy: nowy ID3 jest £15000 droższy od nowego Golfa, ale używane Leaf tylko o £1000 droższy od używanego Golfa (o ile zasięgu wystarczy mu żeby dojechać do komisu i nie poszedł na złom). Daje to £14000 większy spadek wartości elektryka, czyli przy cenie £1,8/litr mamy 7777,7l paliwa, co przy średnim zużyciu Golfa na poziomie 7,7l/100km daje paliwo gratis na czyli z grubsza na całe życie Golfa. Oczywiście można posiłkować się "darmowym" prądem, ale wtedy do ceny ID3 musimy doliczyć zakup działki i postawienie wiatraka. Itd itp, a kolega jest na tym samym etapie co ja byłem gdy liczyłem opłacalność zakupu swojej pierwszej Nokii w ofercie za złotówkę. też nie umiesz... bo nie masz elektryka 🙂 W aucie masz ładowarkę pokładową pracującą na AC, do tego dostajesz przystawkę a właściwie przejściówkę bo w środku praktycznie niczego nie ma. Tutaj jest pierwsze niebezpieczeństwo bo standardowo są słabe ładowarki a jest to element niewymienny wiec jeśli przy kupowaniu nowego auta nie dopłaciłeś za ładowarkę to auto w garażu lądujesz 40h (genialne !). Jakby tego było mało to szybka ładowarka i tak nie jest szybka ale noc wystarczy by naładować auto. Niestety tutaj masz duże starty w niektórych autach przekraczające 20%!, nawet tesla tutaj nie powala bo to aż 8%. Teraz sobie wyobraź, wracasz o 23 do domu z prawie pustym aku, jutro masz nawet nie trasę ale dużo jazd i możesz nie zdążyć naładować auta... ktoś o tym mówi ? Pewna Kia w najsłabszej konfiguracji (również 2xx koni) pobiera 4kw i ma około 20% start, nie chcesz wiedzieć ile godzin będziesz ładował auto. Szybkie jest tylko ładowanie DC, czyli drogie ładowanie na mieście ale cholernie droga ładowarka do garażu, wymiana instalacji, przyłącza i takie tam. Ktoś to kalkuluje ? Idziemy dalej, im więcej kWH zużywasz tym wyższe masz opłaty dodatkowe, one również z roku na rok są podnoszone. Przez pierwsze lata tracisz na "pojemności" baterii, ale uczysz się jeździć ekonomicznie, nie zwracasz uwagi więc tego nie odczuwasz. i jeszcze kilka innych ale wybacz, wieczór przez FED był bardzo intensywny i już wymiękam. Edited June 15 by fetek
A już miał być zakupiony nowy dzbanek :D1 x CR2032 Jedyna uwaga to nie lutujemy do baterii przewodów/blaszek jeśli już to zgrzewamy,bateria jest bardzo delik
Doczekaliśmy się końca uciążliwego obowiązku wymiany tablic rejestracyjnych naszego nowego pojazdu. W 2022 roku kończy się okres, który poświęcony był na wdrażanie pakietu deregulacyjnego, w skład którego wcześniej już weszły takie możliwości jak brak obowiązku wożenia ze sobą dokumentów w postaci prawa jazdy oraz dowodu rejestracyjnego. Kolejny krok prowadzi do likwidacji karty pojazdu oraz braku potrzeby wymiany właśnie tablic rejestracyjnych po zakupie wypada ostateczny termin końca obowiązku wymiany tablic rejestracyjnych?Wstępny plan zakładał, że właściciele nowo zakupionych pojazdów już w końcem roku 2021 nie będę zobligowani do wymiany posiadanych w tym właśnie pojeździe tablic rejestracyjnych na nowe z odpowiednim oznaczeniem miasta, bądź powiatu. Ministerstwo jednak nie zdążyło odpowiednio opracować związanych z tym przepisów, więc podjęto decyzję o przesunięciu ostatecznego terminu na koniec stycznia 2022 roku. Oznacza to, że teoretycznie właściciele pojazdów zakupionych 1 lutego 2022 i w późniejszych terminach, nie są już objęci obowiązkowym zdjęciem aktualnej tablicy, zdania jej w urzędzie, a następnie pobrania kolejnych numerów w celu zamontowania ich w pojeździe. Do tego momentu jedynie pojazdy zakupione i użytkowane w tym samym pojeździe nie wymagały zastosowania powyższej procedury. Brak obowiązku wymiany tablic rejestracyjnych to nie tylko prostsza droga formalna przerejestrowania pojazdu, ale to będzie też procedura oszczędniejsza finansowo dla nabywcy pojazdu. Kosz rejestracji zgodnie z założeniami ma być tańszy nawet o około 100 złotych. Na dzień 1 września 2022 roku wyznaczono natomiast termin likwidacji nalepki kontrolne, a także kart pojazdów. Ta zmiana z kolei, że przy zakupie pojazdu z zagranicy, jego nowy właściciel zaoszczędzi niemal 95 złotych, ponieważ nie będzie on musiał założyć karty pojazdu, której koszt wynosi 75 złotych, zakupić nalepki kontrolne w kwocie 18,50 zł oraz ponieść ich opłaty ewidencyjnej w kwocie 1 zł. Jaka jest podstawa prawna zdjęcia obowiązku wymiany tablic rejestracyjnych w zakupionych pojazdach?Przepisy prawne dotyczące końca uciążliwego procesu, jakim była wymiana tablic rejestracyjnych w zakupionych pojazdach, uregulowane zostały w ustawie z dnia 14 sierpnia 2020 roku o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. To jeden z elementów tzw. pakietu deregulacyjnego, który między innymi obejmował wprowadzone już w życie zmiany związane z brakiem obowiązku posiadania podczas jazdy dokumentów takich jak prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny. Kiedy koniec z wymianą tablic, nalepką kontrolną i kartą pojazdu? W 2022 czeka nas sporo zmian!Zostało to umożliwione dzięki temu, iż wszelkie dane, które ujęte są w tych dokumentach, dostępne są też w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Dostęp do nich posiadają wszystkie służby, które posiadają w swoich przepisach uprawnienia związane z dokonywaniem kontroli stanowią, że nie każda tablica rejestracyjna będzie mogła zostać w pojeździe. Przede wszystkim musi być ona aktualna. Jak to sprawdzić? Otóż zgodnie z obowiązującymi aktualnie wytycznymi, tablice muszą zawierać flagę unijną, a starymi są tzw. czarne blachy oraz posiadającą polską flagę. Oczywiście tablice nie mają prawa być nieczytelne, bądź zniszczone, czy też zagraniczne. Te wszystkie tablice będą musiały zostać wymienione przez nowych właścicieli pojazdów. Konieczność wykonania takiej czynności będzie należało zgłosić podczas dokonywania rejestracji pojazdu. Pakiet deregulacyjny stanowi również o czasowym wyrejestrowaniu pojazdu, który będzie możliwy na okres od trzech do dwunastu miesięcy z wyłączeniem motocykli. Fabrycznie nowy pojazd będzie mógł zostać zarejestrowany przez dilera. Co oznacza wymiana tablic rejestracyjnych?Koniec z wymianą tablic rejestracyjnych w świeżo zakupionych pojazdach to oczywiście większa wygoda i oszczędność dla ich nowych nabywców. Do tej pory to była dość duża uciążliwość podczas procedury rejestracyjnej pojazdu. Koniecznym był bowiem demontaż starych blach z pojazdu, które nie zawsze łatwo dają się zdjąć oraz nie zawsze są czyste, a następnie ich przetransportowanie do stosownego wydziału komunikacji. Oczywiście pojazdem, który nie ma tablic nie można się poruszać, więc koniecznym była tu konieczność albo zapewnienia sobie innego środka komunikacji do tego, konkretnego urzędu lub też ich demontaż już na miejscu, pod wydziałem komunikacji. Następnie konieczny był zwrot dotychczasowych blach oraz pobranie nowych i procedura rozpoczynała się od nowa, a więc przymocowanie ich, bądź dojazd do miejsca postoju pojazdu i tam ich zamontowanie w stosownych do tego miejscach. Nieumiejętnie przeprowadzona jedna, bądź też druga czynność wiązała się z często występującym uszkodzeniem ramki tablicy rejestracyjnej, a więc dodatkowym kosztem ich chodzi o koszty poniesione podczas rejestracji, tu również znaleźć można ułatwienia w postaci oszczędności dla nabywcy pojazdu. Koszt rejestracji dzięki braku konieczności wymiany tablic rejestracyjnych auta, motocykla, bądź innego środka komunikacji wymagającego rejestracji w urzędzie będzie tańszy o 100 złotych. W następnej kolejności wprowadzana likwidacja nalepek kontrolnych, a także kart pojazdów to w przypadku przede wszystkim pojazdów sprowadzonych spoza granic terytorium Polski oznacza będzie kolejne oszczędzone ponad 90 złotych. Jak łatwo można zsumować powyższe kwoty, nabywca pojazdu w kieszeni zostawi sobie prawie 200 złotych co jest już znacznie zaoszczędzonymi środkami obowiązkowej wymiany posiadanych w pojazdach tablic rejestracyjnych to niestety nie są same korzyści. Jest tak dlatego, że mogą one wiązać się też niestety z wystąpieniem utrudnień i różnego rodzaju niebezpieczeństw w ruchu drogowym. Obecnie jadąc szczególnie przez centra większych miast, wielu kierowców ma na uwadze, że pojazd przed nim, bądź znajdujący się obok, czy też w najbliższej okolicy, który posiada rejestrację oznaczającą przybycie z innego miasta, bądź powiatu sprawia, że kierujący zwraca większą uwagę na tego kierowcą. Dzieje się tak dlatego, że kierujący z innego miasta może w ostatniej chwili zmienić decyzję dotyczącą kierunku jazdy, czy też zajęcia danego pasa ruchu przed najbliższym skrzyżowaniem, gdyż tak pokazała nawigacja, bądź znaki znajdujące się na drodze, a na które nie był gotowy wcześniej kierowca pojazdu, który przybył z innego miasta. W przypadku wprowadzonych zmian wynikających ze zdjęcia obowiązków z właściciel pojazdów wymiany tablic rejestracyjnych, nie będzie możliwości rozpoznania w sytuacji, a więc szybkiej weryfikacji, czy dany kierowca jest z okolic, czy też nie, a co za tym idzie, czego można w jego zachowaniu się spodziewać. Kierujący pojazdami z blachami wskazującymi numery z odległych miast mogli często liczyć na specjalne traktowanie, większą wyrozumiałość okolicznych uczestników ruchu, teraz już takie sytuacje nie będą miały miejsca, co właśnie może prowadzić do wspomnianych wcześniej utrudnień w ruchu drogowym, bądź też kolizji czy wypadków.
Wymiana baterii w autoryzowanym serwisie Apple może zająć od kilku godzin do kilku dni w zależności od dostępności części oraz ilości zleceń. Samodzielna wymiana baterii może zająć od 30 minut do godziny, w zależności od modelu iPhone’a i stopnia trudności wymiany baterii.
Ile powinien wytrzymać samochód elektryczny? Co ile lat wymienia się baterię w elektryku? [ODPOWIADAMY] Czy samochody elektryczne wytrzymują tylko kilka lat, a później ich bateria nadaje się do wyrzucenia? Co to znaczy, że akumulatory elektryka... Ile kosztuje wymiana baterii w elektrycznym Nissanie Leafie? Wygląda na to, że podrożało do granic opłacalności Na forum My Nissan Leaf pojawił się ciekawy wątek dotyczący ceny wymiany baterii w Nissanie Leafie pierwszej generacji. Dotychczas w Stanach... Ile kosztuje wymiana baterii w samochodzie elektrycznym? Nissan w Japonii: 9,8 tysiąca złotych! Nissan oficjalnie ogłosił w Japonii możliwość wymiany baterii w modelach Leafa 24 kWh. Wszyscy zainteresowani będą mogli uzyskać odświeżone (refabricated) akumulatory... Ile kosztują nowe baterie do Nissana Leafa (2011-2015)? Nissan sprzedaje je za równowartość 20 tysięcy złotych netto Ile kosztują nowe baterie do Leafa? Czy wymiana zużytych baterii w samochodzie elektrycznym jest droga? Ile trwa wymiana baterii w Nissanie...
Odpaliłem samochód z zapasowego kluczyka. Po wymianie baterii - CR2032 (pamiętajcie że jest cieńsza niż standardowa CR2050) pilot nadal nie dawał znaku życia. Otworzyłem samochód z drugiego dobrego pilota który schowałem w domu aby nie nadawał sygnału i odpaliłem samochód mają przy sobie kluczyk z wymienioną bateria.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! mattize 02 Feb 2013 11:13 2331 #1 02 Feb 2013 11:13 mattize mattize Level 10 #1 02 Feb 2013 11:13 Witam. Mam pytanie dotyczące baterii, otóż jestem zmuszony wymienić baterie i nie wiem jaką zastosować... Oryginalna bateria ma pojemność 4400mAh i czy mogę wymienić na baterie z napięciem i wiekszą pojemnością? Np. 5200mAh - 7800mAh? Z góry dziękuję za odpowiedź. Chodzi o laptop Acer Aspire 7540G. Helpful post #2 02 Feb 2013 11:32 iamtheone iamtheone Level 26 Helpful post #2 02 Feb 2013 11:32 mattize wrote: Oryginalna bateria ma pojemność 4400mAh i czy mogę wymienić na baterie z napięciem i wiekszą pojemnością? Możesz. #3 02 Feb 2013 11:44 mattize mattize Level 10 #3 02 Feb 2013 11:44 Te nie robi żadnej róznicy? Nic sie nie spali, ani nie bedzie się grzać? I mam jeszcze takie pytanie czy z 2 razy większą pojemnością baterii niż orginalna będzie mi faktycznie dwa razy dłużej trzymać czy tylko nieznacznie więcej? Helpful post #4 02 Feb 2013 12:49 iamtheone iamtheone Level 26 Helpful post #4 02 Feb 2013 12:49 Nic się nie powinno stać, bo jest to mała różnica napięcia, zresztą przetwornice/stabilizatory powinny wszystko wyrównać. mattize wrote: I mam jeszcze takie pytanie czy z 2 razy większą pojemnością baterii niż orginalna będzie mi faktycznie dwa razy dłużej trzymać czy tylko nieznacznie więcej? Nie wiem czy dwa razy, ale na pewno znacznie dłużej. #5 02 Feb 2013 13:16 boro1234567 boro1234567 IT specialist #5 02 Feb 2013 13:16 Podaj jaki laptop oraz oznaczenia baterii. #6 02 Feb 2013 14:47 mattize mattize Level 10 #6 02 Feb 2013 14:47 Acer Aspire 7540G, bateria: AS07B51
W końcu musi dojść do sytuacji, w której jedynym wyjściem będzie wymiana baterii. Nie ma też możliwości regenerowania jej bez końca. Są też sytuacje, w których wymiana jest prostsza, szybsza i tańsza niż naprawa. Akumulator z drugiej ręki. Wymiana baterii w hybrydzie jest dość prosta. Trudniejsze jest znalezienie właściwej.
To nie są tanie rzeczy - mawia klasyk. Niestety tak, bateria w aucie elektrycznym to najdroższy element całej układanki. I kiedyś, po kilku latach użytkowania, będzie trzeba ją w końcu wymienić na nową. Jaki jest orientacyjny koszt takiego zabiegu, i dlaczego tak drogo? Ogniwa zasilające silnik to najważniejszy, a zarazem najdroższy element samochodu elektrycznego. To od nich zależy w zasadzie wszystko. I to one, z czasem, ulegają wyeksploatowaniu. Ich efektywność spada z każdym rokiem użytkowania, aż w końcu przyjdzie taki moment, że któryś z właścicieli używanego "elektryka" będzie musiał wymienić baterię, bo zasięg w jego samochodzie spadnie tak bardzo, że jazda tym autem będzie mijała się z celem. Czy to w ogóle się opłaca?Nie jest tajemnicą, że każdy kolejny cykl ładowania wpływa na obniżenie wydajności ogniw, a z czasem zmniejsza się ich pojemność. Dokładnie tak samo dzieje się ze smartfonami czy laptopami. Postępujące zużycie jest niestety wpływ na kondycję akumulatorów w autach elektrycznych może mieć częstotliwość korzystania z ogólnodostępnych stacji szybkiego ładowania o dużym natężeniu. Duża moc, która przyjemnie skraca długi czas ładowania, wyraźnie wpływa na żywotność Leaf dla przykładu Ile zatem kosztuje bateria do auta elektrycznego? Usiądźcie, bo ceny zwalają z nóg. Weźmy dla przykładu bardzo popularny w Polsce model - Nissan Leaf. Załóżmy, że chcemy kupić używane auto z rocznika 2017-2018. Dziś, przy szalejących cenach na rynku wtórnym, taki samochód z baterią o pojemności 40 kWh kosztuje 90-100 tys. zł. Przebieg około 50-60 tys. km. Raczej przy takich przebiegach wymiana zestawu akumulatorów nie będzie konieczna, choć nigdy nie wiadomo. Dla używanego Leafa orientacyjny koszt wymiany baterii to ok. 70 tys. zł. Zakładając, że konieczna byłaby wymiana w takim samochodzie, łączny koszt wyniósłby - w optymistycznym scenariuszu - 160 tys. zł (koszt zakupu auta + wymiana baterii). Dodajmy tylko, że cennik nowego Leafa z akumulatorem o tej samej pojemności startuje od 138 900 zł w wersji Acenta (nie wliczając rządowej dotacji na zakup auta elektrycznego). Tutaj przeszkodzą może być jednak wydłużony czas oczekiwania na realizację zamówienia. Przepołowiony Nissan Leaf w gdyńskim salonieOczywiście można szukać w sieci używanych baterii, których koszt oscyluje w granicach 15-35 tys. zł. Czy znajdą się jednak chętni? Z drugiej strony to zdecydowanie niższy koszt od zestawu nowych akumulatorów. Baterie mogą być jeszcze droższe. Zasada jest prosta: im klasa samochodu jest wyższa (choć zdarzają się wyjątki), a pojemność akumulatorów większa - to oczywiście cena zakupu nowych baterii adekwatnie wzrośnie. Może to być nawet 150 tys. zł. W przypadku małych "elektryków", decydując się na wymianę baterii, trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 30-80 tys. zł. Zakup używanego auta elektrycznego - na co uważać?Ratunkiem gwarancja I choć w najnowszych autach elektrycznych stosuje się coraz lepsze i wolniej degradujące baterie, to do zakupu używanego samochodu na prąd warto podejść z głową. Takie auto należy sumiennie prześwietlić i przede wszystkim sprawdzić stan baterii - pojemność ogniw. Tutaj z pomocą powinien przyjść autoryzowany serwis danej marki. Fachowcy sprawdzą, czy przypadkiem nie pakujecie się w poważne kłopoty. Bo o ile pierwszy właściciel kłopotów mieć nie będzie, to kolejni mogą wpakować się na pokaźną "minę". Może się okazać, że po zakupie auta elektrycznego z rynku wtórnego drugie tyle będziecie musieli przeznaczyć na nową baterię. Żywotność baterii w dużej mierze zależy od sposobu użytkowania auta. Niepokojącym sygnałem dla właściciela jest oczywiście wyraźny spadek jej pojemności. Pamiętajmy, że na każdą baterię nałożona jest gwarancja producenta, która z reguły obowiązuje przez osiem lat lub do 160 tys. km przebiegu. Jeśli w tym czasie użytkownicy zauważą spadek pojemności poniżej ok. 60-70 proc. początkowej wartości, akumulator zostanie wymieniony na nowy. Jeśli gwarancja wygaśnie, to właściciele zdani są już na własną kieszeń.
1. Kalkulator nie uwzględnia kosztów kapitałowych samochodu elektrycznego - różnica w cenie mogła by pracować np. koncie w banku. 2. Przy zł. winno być napisane czy to jest kwota netto czy brutto. Tak, żeby każdy miał świadomość, że koszt również zależy od opodatkowania - zwłaszcza benzyny. 3.
Koniec z anarchią na osiedlowych drogach i parkingach oraz przed hipermarketami. Do tej pory tarasującym wyjazdy z parkingów czy rozjeżdżającym trawniki nic nie można było zrobić, ale już niebawem będą mogli interweniować policjanci i strażnicy miejscy. Parkujący niezgodnie z przepisami byli dotąd zmorą mieszkańców strefy płatnego parkowania w Gdyni. Niektórzy kierowcy wjeżdżali na parkingi wspólnot, parkowali przed wjazdami do garaży i na trawnikach. Robili wszystko, by nie zapłacić za parkowanie w centrum. Po zgłoszeniu sprawy policji czy straży miejskiej odpowiedź zawsze była jednak taka sama: "nic nie możemy zrobić, to teren spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej".Podobny problem był również przed gdańskim dworcem PKP. Tam udało się go rozwiązać, stawiając znak zakazu dłuższego postoju. Sytuację kontrolują teraz kamery i strażnicy nie wszyscy mogą sobie pozwolić na monitoring czy co chwilę wzywać funkcjonariuszy. Dlatego mieszkańcy Gdyni radzili sobie sami: stawiali słupki, malowali zakazy parkowania na bramach parkingów, dochodziło również do samosądów, przebijania opon czy rysowania lakieru. Wreszcie rząd postanowił sprawę osiedlowe uliczki i parkingi, także te na prywatnym terenie firm zarządzających dużymi sklepami, będą objęte przepisami drogowymi, jak drogi publiczne. Taką nowelizację ustawy o ruchu drogowym przyjął właśnie rząd. - Wreszcie będzie u nas jak na całym świecie - cieszy się kierownik Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni, Tomasz Wojaczek. - To uporządkuje sytuację parkingową i pomoże mieszkańcom, którzy mieli uzasadnione pretensje, że kierowcy, próbujący uniknąć opłaty parkingowej, tarasowali im wyjazdy z garaży i podwórek, a często po prostu zajmowali miejsca przed domem, mimo zakazu wjazdu. Taki znak z adnotacją "nie dotyczy mieszkańców" nie miał do tej pory de facto żadnej mocy prawnej. Nareszcie się to i strażnicy będą mogli nie tylko karać "sprytnych" kierowców mandatami, ale także decydować o odholowaniu pojazdu - na koszt właściciela. Zyskają także niepełnosprawni, którym zdrowi kierowcy często zupełnie bezkarnie zajmują specjalnie oznaczone miejsca przed hipermarketami. Na sklepowych parkingach również będzie obowiązywało prawo, jak na drogach publicznych. Wystarczy, że zarządca terenu oznaczy drogę wewnętrzną jako strefę ustawy wejdzie w życie po przegłosowaniu jej przez posłów, co ma stać się jeszcze w tym roku. To tylko formalność, bowiem projekty rządowe zazwyczaj szybko i sprawnie przechodzą procedurę legislacyjną.
Rowiązaniem może się okazać wymiana baterii w smartfonie Sony XZ Premium. Wydawać by się mogło, że jest to prosta i szybka do wykonania czynność. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Wymiana baterii we współczesnych smartfonach to skomplikowana operacja, wymagająca fachowej wiedzy, umiejętności oraz profesjonalnych narzędzi
Czy samochody elektryczne wytrzymują tylko kilka lat, a później ich bateria nadaje się do wyrzucenia? Co to znaczy, że akumulatory elektryka nadają się do wymiany? Ile powinien wytrzymać samochód elektryczny jako suma części? A ile jego podzespoły? Dwa dni temu opisywaliśmy sytuację pewnego inżyniera z Australii, którego Nissan Leaf (2012) zgubił prawie 2/3 zasięgu w ciągu 7 lat. Po 5 latach auto przejeżdżało ledwie 60 kilometrów na jednym ładowaniu, po kolejnych dwóch – w roku 2019 – 40 kilometrów latem i zaledwie 25 kilometrów zimą. Przy wymianie baterii salon wystawił mu rachunek na równowartość 89 tysięcy złotych: > Nissan Leaf. Po 5 latach zasięg spadł do 60 km, za wymianę baterii zażądano równowartość… 89 tys. zł Po publikacji pojawiło się sporo komentarzy na ten temat. Spróbujmy się do nich odnieść. Ile powinien wytrzymać samochód elektryczny? Ile powinna przeżyć bateria?Spis treściIle powinien wytrzymać samochód elektryczny? Ile powinna przeżyć bateria?Co z silnikami elektrycznymi i przekładniami? Fachowcy: miliony kilometrówA jak tam z bateriami?800-1 000 cykli to baza, idziemy w stronę kilku tysięcy cykliSkoro jest tak pięknie, to dlaczego wyszło tak słabo?Standardem jest gwarancja na 8 lat / 160 tysięcy kilometrówPodsumowanie Zacznijmy od tego, że mechaniczne elementy samochodu elektrycznego oraz nadwozie nie różnią się szczególnie od podobnych elementów w samochodach spalinowych. Łączniki stabilizatorów będą się zużywać na polskich dziurach, amortyzatory przestaną trzymać, a nadwozie może złapać rdzę. To normalne i zależy od rodzaju podzespołów, które będą zbliżone albo identyczne jak w podobnych modelach tej samej marki. Nadwozie BMW iNext (c) BMW Co z silnikami elektrycznymi i przekładniami? Fachowcy: miliony kilometrów Otóż silniki to dziś podstawa światowego przemysłu, ich wytrzymałość określa się na od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy roboczogodzin, w zależności od konstrukcji i obciążenia. Pewien fiński specjalista od elektrotechniki stwierdził, że średnio jest to 100 tysięcy roboczogodzin, co powinno przełożyć się na miliony kilometrów przebiegu: > Tesla o największym przebiegu? Fiński taksówkarz przejechał już 400 000 kilometrów Oczywiście te „miliony” mogą skrócić się do dziesiątek tysięcy, jeżeli silniki mają wadę konstrukcyjną lub będziemy wysilać je do granic możliwości. Jednak przy normalnej eksploatacji zużycie powinno być takie, jak na zdjęciu poniżej – oto przekładnia Tesli Model 3 przy [laboratoryjnym] przebiegu 1 600 000 kilometrów: A jak tam z bateriami? Tutaj sprawa jest nieco bardziej złożona. Obecnie za rozsądny standard uważa się 800-1 000 cykli ładowania, przy czym za pełny cykl ładowania uznaje się ładowanie do 100 procent (lub dwa do 50 procent pojemności baterii itd.). Jeśli zatem samochód przejeżdża realnie 300 kilometrów na baterii (Nissan Leaf II: 243 km, Opel Corsa-e: 280 km, Tesla Model 3 SR+: 386 km itd.), to 800-1 000 cykli powinno wystarczyć na 240-300 tysięcy kilometrów. Albo więcej: > Jak często trzeba wymieniać baterię w samochodzie elektrycznym? BMW i3: 30-70 lat Według danych Głównego Urzędu Statystycznego taki przebieg odpowiada 20-25 latom eksploatacji. To jednak nie koniec: te 240-300 tysięcy kilometrów NIE jest granicą, po której bateria nadaje się tylko do wyrzucenia. Ona tylko osiąga 70-80 procent pierwotnej pojemności. Ze względu na zbyt niskie napięcia (słabszą moc) przestaje się ona nadawać do zastosowań motoryzacyjnych, ale nadal może posłużyć od kilku do kilkunastu lat jako magazyn energii. Domowy lub przemysłowy. I dopiero wtedy po odsłużonych 30-40 latach nadaje się do recyklingu. Recyklingu, w którym już dziś potrafimy odzyskać około 80 procent wszystkich pierwiastków: > Fortum: Odzyskujemy ponad 80 procent materiałów ze zużytych baterii Li-ion 800-1 000 cykli to baza, idziemy w stronę kilku tysięcy cykli Wspomniane 1 000 cykli uznawane jest za dzisiejszy standard, ale w laboratoriach już przesunięto tę granicę. Z opublikowanych niedawno badań wynika, że możliwe jest skonstruowanie ogniw Li-ion, które wytrzymają kilka tysięcy ładowań. A zatem wyliczone wcześniej 20-25 lat eksploatacji należy przemnożyć przez 3 lub 4: > Laboratorium pracujące dla Tesli chwali się ogniwami, które wytrzymają miliony kilometrów przebiegu Skoro jest tak pięknie, to dlaczego wyszło tak słabo? Skąd wziął się problem australijskiego inżyniera, jeśli jego bateria powinna wytrzymać znacznie dłuższą eksploatację? Otóż należy pamiętać, że w jego baterii zastosowano technologię sprzed co najmniej 10 lat, być może z czasów, gdy na rynek trafiał pierwszy iPhone. Nawet w najnowocześniejszych sprzedawanych dziś samochodach mamy technologię, którą opracowano co najmniej 3-5 lat temu. Jak to możliwe? Otóż im ogniwa wolniej ulegają degradacji, tym dłużej trwa eksperymentalne badanie ich pojemności. Audi Q4 e-tron (c) Audi Drugi powód jest równie ważny, a może i ważniejszy: Nissan był jednym z niewielu producentów, który postawił na pasywne chłodzenie baterii. Zużycie ogniw i spadek pojemności znacząco przyspieszał, gdy samochód był eksploatowany i ładowany w wysokiej temperaturze – a więc dokładnie tak, jak przypadku nieszczęśnika z Australii. Im goręcej, tym szybciej postępuje degradacja i właśnie z tego powodu olbrzymia większość producentów stosuje aktywne chłodzenie baterii powietrzem lub cieczą. W przypadku Nissana Leafa ratunkiem jest też klimat. Wspomniany Australijczyk pokonał niecałe 90 tysięcy kilometrów, natomiast hiszpański taksówkarz – już 354 tysiące kilometrów zanim musiał wymienić baterię: > Nissan Leaf w gorącym klimacie: 354 tysiące kilometrów, bateria wymieniona Standardem jest gwarancja na 8 lat / 160 tysięcy kilometrów Dziś praktycznie każdy producent samochodów elektrycznych daje gwarancję na 8 lat lub 160 tysięcy kilometrów i informuje, że wymieni baterię, jeśli tylko naładowana do pełna będzie posiadała zaledwie ~60-70 procent pierwotnej pojemności. Spróbujmy zatem rozpatrzyć trzy możliwe scenariusze: Bateria szybko traci pojemność. W takim wypadku do wymiany dojdzie prawdopodobnie jeszcze na gwarancji, czyli nabywca auta na rynku wtórnym dostanie samochód z baterią o znacznie mniejszym przebiegu, zapewne udoskonaloną. Wygrał! Bateria powoli traci pojemność. W takim wypadku bateria przestanie się nadawać do użytku po około 1 000 cykli, czyli po co najmniej 15-25 latach, w zależności od rocznego przebiegu. Kto kupuje samochód w wieku 20+ lat, musi liczyć się z ryzykiem sporych wydatków – dotyczy to absolutnie wszystkich rodzajów napędu. Jest jeszcze trzeci, „środkowy” wariant: bateria przestanie się nadawać do eksploatacji tuż po zakończeniu gwarancji. Takich aut należy po prostu unikać lub dobrze negocjować ich cenę. Ich wartość będzie odpowiadała wartości samochodów z zerwanym paskiem rozrządu w silniku kolizyjnym. Nikt normalny nie kupi takiego auta za pełną stawkę… > Aktualne ceny samochodów elektrycznych: Smart znikł, najtańszy jest VW e-Up od 96 290 zł Podsumowanie Nowoczesny samochód elektryczny powinien bez problemu jeździć co najmniej kilkanaście lat – i to przy intensywnej eksploatacji. Przy normalnym, typowym jeżdżeniu jego podzespoły wytrzymają: bateria – od kilkunastu do kilkudziesięciu lat, silnik – od kilkunastu do ponad setki lat, nadwozie/karoseria – tyle samo, ile w samochodzie spalinowym, podwozie – tyle samo, ile w samochodzie spalinowym, sprzęgło – nie ma, więc nie ma problemu, skrzynia biegów – nie ma, więc nie ma problemu (wyjątek: Rimac, Porsche Taycan), pasek rozrządu – nie ma, więc nie ma problemu. A jeśli nadal obawia się samochodów elektrycznych, powinien zapoznać się choćby z historią tego Niemca. Dziś jest on już w okolicy 1 miliona kilometrów: > Tesla Model S i rekord przebiegu. Niemiec pokonał 900 000 kilometrów, dotychczas wymienił baterię raz Jeśli podoba Ci się nasza praca, możesz nas wesprzeć na Patronite. Mogą Cię też zainteresować poniższe ogłoszenia: Ocena Czytelników [Suma: 22 głosów Średnia:
J02Um. 7mnql5tsd4.pages.dev/307mnql5tsd4.pages.dev/37mnql5tsd4.pages.dev/927mnql5tsd4.pages.dev/767mnql5tsd4.pages.dev/517mnql5tsd4.pages.dev/327mnql5tsd4.pages.dev/997mnql5tsd4.pages.dev/25
wymiana baterii w elektryku